Forum Forum strony:wisla-multi.com Strona Główna


Forum strony:wisla-multi.com
Oficjalne Forum Strony www.wisla-multi.com!
Odpowiedz do tematu
[12.04.2008] Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:2
Kamil BOSS



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jest "oczko". Debiutancki RadoMatu


Wisła Kraków ustrzeliła "oczko" - 21. zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Tym razem w Białymstoku pokonała Jagiellonię, ulubionym wynikiem tej wiosny 2:1. Pierwszego gola w barwach Wisły zdobył Radosław Matusiak. Gdyby dzień później Groclin-Dyskobolia nie pokonał Zagłębia Lubin, wówczas już w niedzielę świętowalibyśmy mistrzostwo Polski!

Na ten mecz gospodarze szykowali się szczególnie. Kilku podstawowych graczy Jagiellonii wyzdrowiało, mecz poprzedziła specjalna konferencja prasowa, a kibice Jagi uruchomili specjalną akcję zachęcającą do przyjścia na mecz. Nic więc dziwnego, że spotkanie oglądał komplet 12 tys. widzów, w tym 400-osobowa grupa fanów z Krakowa. Gospodarze zaprezentowali imponującą meczową oprawę; jeśli chodzi o doping mogło być lepiej co możemy z czystym sumieniem napisać po ostatnich łódzkich derbach czy chociażby meczu Wisły z Ruchem.

Do Białegostoku z różnych powodów nie pojechali Sobolewski, Cleber (obaj kartki), Łobodziński (kontuzja) i Paweł Brożek. Ten ostatni wziął dziś ślub - gratulujemy! Trener Skorża nie był zadowolony z tej absencji. W ataku postanowił postawić na ex-bełchatowski duet: Radosław Matusiak - Rafał Boguski. Nie zawiódł się, bo RadoMatu strzelił swojego debiutanckiego gola, zaś Boguski zaliczył asystę przy golu Marka Zieńczuka. - Wszyscy mówili, że miałem okazję dogonić dziś Pawła Brożka, bo nie pojechał na mecz. Cieszę się z tej bramki, bo dała zwycięstwo Wiśle, ale nie koncentruję się na tym ile ich strzeliłem. Tylko mogę się cieszyć, że mam "sezon konia", że co strzelę to trafiam - mówił po końcowym gwizdku "Zieniek".

Wisła objęła prowadzenie już w 16 minucie, gdy dokładnie na szósty metr dośrodkował Piotr Brożek, Matusiak wyprzedził Jareckiego i pewnym przyłożeniem nogi pokonał Jacka Banaszyńskiego. Po tym golu Wisła oddała inicjatywę Jagiellonii, której ciężko przychodziło przedarcie się pod nasze pole karne. Najaktywniejszy Vuk Sotirović kilkukrotnie dochodził do niewygodnych pozycji strzeleckich, po których najczęściej posyłał piłkę obok naszej bramki. Raz mógł jednak zaskoczyć Mariusza Pawełka, gdy zdecydował się na uderzenie spod linii autowej a trafił w boczną siatkę.

Po przerwie Jagiellonia ruszyła ze zdwojoną siłą, swoje ataki opierając głównie na częstych wrzutkach w pole karne. Po jednej z nich piłka trafiła do Sotirovicia, który uderzał z półobrotu. Strzał zablokował Głowacki, a dobitka Sobocińskiego okazała się niecelna. Wisła aż "prosiła się" o utratę gola, tymczasem skutecznie skontrowała w 65 minucie. Pojedynek główkowy w środku pola wygrał Matusiak posyłając piłkę do Boguskiego. Ten pobiegł środkiem i mając na skrzydłach Matusiaka z Zieńczukiem zdecydował się na podanie do tego drugiego. Pan Marek nie zwykł marnować takich szans w tym sezonie i po raz 15. wpisał się na listę strzelców.

Drugi gol jeszcze bardziej rozleniwił wiślaków, co zemściło się wreszcie w 77 minucie. Tym razem nie wrzutka lecz prostopadłe zagranie, a właściwie trochę przypadkowe odbicie piłki otwarło drogę do bramki rezerwowemu Łukaszowi Tumiczowi. Młody zawodnik pewnie uderzył po długim rogu, piłka pod nogami Głowackiego wpadła do bramki. Ten gol obudził Wisłę, która do końca meczu pewniej utrzymywała się przy piłce i nie dała już Jagiellonii rozwinąć skrzydeł, ostatecznie osiągając zwycięstwo.

Nieco rozczarował dziś, przynajmniej nas, ...trener Skorża. Wisła zagrała w Białymstoku kunktatorsko, a szkoleniowiec bał się posadzić na ławce Mauro Cantoro czy Dariusza Dudkę kosztem rewelacyjnego ostatnio Tomasa Jirsaka. Aż dwie zmiany przeprowadził po 90 minucie - tymczasem od mocnych rezerwowych wymagałoby się coś więcej niż przedłużenia czasu gry nieefektywnej. Może było to takie pucharowe przetarcie - w Europie pewna doza cwaniactwa jest niezbędna. Niemniej jednak w meczu z beniaminkiem taka taktyka nie mogło zachwycić.

* * *

Już na pomeczowej konferencji trener Skorża wyjaśnił, że przyczyną absencji Tomasa Jirsaka była gorączka. Wcześniej Czech był szykowany do gry w wyjściowej jedenastce wiślaków.


Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:2 (0:1)
0:1 Radosław Matusiak 16 min
0:2 Marek Zieńczuk 65 min
1:2 Łukasz Tumicz 77 min


Żółta kartka: Adam Kokoszka (Wisła)

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice)
Widzów: 12 000


Jagiellonia: Jacek Banaszyński - Alexis Norambuena Ruz, Łukasz Nawotczyński, Radosław Kałużny, Dariusz Jarecki - Mariusz Dzienis (57 min - Bartłomiej Niedziela), Jacek Markiewicz, Jacek Falkowski (68 min - Tomasz Sokołowski I), Michał Renusz (75 min - Łukasz Tumicz) - Remigiusz Sobociński, Vuk Sotirović

Wisła: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Adam Kokoszka, Arkadiusz Głowacki, Junior Diaz - Marek Zieńczuk (77 min - Andrzej Niedzielan), Mauro Cantoro, Dariusz Dudka, Piotr Brożek - Radosław Matusiak (90 min - McPherlin Dudu Omagbemi), Rafał Boguski (90+4 min - Przemysław Szabat)

źródło: www.wislakrakow.com




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kamil BOSS dnia Pon 18:39, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
[12.04.2008] Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:2
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu