[2006.11.08] Wisła Kraków- Ruch Chorzów 1-2 (PP) |
araneae
|
Wisła odpada z Pucharu Polski
Po fatalnej I połowie i niewiele lepszej II Wisła przegrała z Ruchem Chorzów 1:2 i odpadła z Pucharu Polski. Goście zaskoczyli Wisłę dużą aktywnością i pressingiem już na połowie naszej drużyny. Nierzadko sześciu graczy Ruchu przekraczało środkową linię boiska, gdy piłkę próbowali rozegrać ospali wiślacy. Już w 5 minucie po fatalnym nieporozumieniu naszej obrony sam przed Pawełkiem znalazł się Przemysław Łudziński. Nasz bramkarz wygrał ten pojedynek, ale nie miałby szans, gdyby chorzowski napastnik zagrał jeszcze na prawo do osamotnionego partnera z ataku. Po 20 minutach meczu Ruch uzyskał zasłużone prowadzenie. Zanim padła bramka fatalny błąd popełnił Dariusz Dudka i na bramkę Pawełka pędził już Mikulenas, któremu piłkę spod nóg wybił Thwaite. Po rzucie rożnym jednak najsprytniejszy okazał się chorzowianin Grzegorz Baran, który ładną główką pokonał Mariusza Pawełka. Wisła do tego czasu stworzyła sobie jedną sytuację po ofensywnym wejściu Michaela Thwaite, który ośmieszył obrońcę Ruchu i wystawił piłkę Kryszałowiczowi, jednak strzał napastnika Wisły okazał się zbyt lekki by zaskoczyć Sebastiana Nowaka w bramce gości. W 25 minucie Radovanović... zablokował... ręką... wolej z niewielkiej odległości Kryszałowicza. I to by było na tyle, a w 29 minucie Mariusz Pawełek uratował Wisłę przed drugim golem. W drugiej połowie za bezproduktywnego Radovanovicia wszedł Paweł Brożek i Wisła zabrała się za odrabianie straty. Już na początku Brożek uczestniczył w odważnej akcji przeprowadzonej przez Marka Penksę, ale piłkę wybił mu jeden z obrońców. W 48 minucie potężnie na bramkę Ruchu uderzał z rzutu wolnego Dariusz Dudka - tuż obok lewego słupka. W 52 minucie długi rajd Pawła Brożka powstrzymał Sebastian Nowak. Kilka chwil później znów doszło do pojedynku obu zawodników, napastnik Wisły minął już bramkarza Ruchu, jednak brakło mu precyzji przy strzale z ostrego kąta. Wyrównania nie przyniosły strzały z daleka Dariusza Dudki (62 minuta, tuż nad poprzeczką) i Marka Penksy (66 minuta, obok bramki). Po tym uderzeniu Ruch wyprowadził szybką kontrę, po której Bonk oddał strzał tuż obok naszej bramki. To był ostatni sygnał ostrzegawczy, natomiast knockout nastąpił w 71 minucie. Mikulenas otrzymał świetne podanie i będąc w polu karnym wyłożył piłkę na trzeci metr do wbiegającego Łudzińskiego, który strzałem do pustej bramki podwyższył prowadzenie. Nadzieję Wiśle przywrócił kontaktowy gol Pawła Brożka po bardzo dobrym zagraniu Pawła Kryszałowicza. Brożek wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Ruchu oddając mocny strzał z bliskiej odległości (asysta Kryszałowicz). Na więcej wiślaków nie było już stać, choć do końca nasi zawodnicy walczyli o doprowadzenie do dogrywki. Ten okres ambitnej gry nie wystarczył jednak do odrobienia straty. Ruch bronił się jak mógł, a w 86 minucie Łudziński powinien skutecznie dobić strzał Domżalskiego i ustalić wynik na 3:1. Chorzowianie niespodziewanie, ale zasłużenie wywalczyli awans do dalszej fazy Pucharu Polski. Dla Wisły wynik ten może być odpowiedzią na pytanie, czy wzmocnień składu nie warto poszukiwać także na lekceważonym ostatnio krajowym podwórku. Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:2 (0:1) Bramki: 0:1 Baran (21 min.) 0:2 Łudziński (71 min.) 1:2 Brożek Paweł (72 min.) Żółte kartki: Mijailović, Radovanović - Baran Widzów: 6 000 Sędziował: H. Siejewicz (Białystok) Awans: Ruch Chorzów Wisła: Pawełek - Thwaite, Dudka, Stolarczyk, Mijailović - Penksa (71 Paulista), Cantoro (61 Sobolewski), Varga, Piotr Brożek, Kryszałowicz, Radovanović (46 Paweł Brożek) Ruch: Nowak - Makuch, Adamski, Baran, Osiński - Grzyb (85 Brzozowski), Bonk, Pulkowski, Ćwielong (83 Domżalski) - Łudziński, Mikulenas źródło: wislakrakow.com |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
piter_biezanow
|
wstyd, jak zwykle odpuscili.. wstyd, a puchar by sie przydal bo mistrza nie mamy pewnego... ale chlopaki w PP jak zwykle swoje...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Kamil BOSS
|
Wstyd to mało powiedziane, po raz kolejny odpadamy po b. słabym meczu i 0 wkładzie wysiłku i umiejętności. Pan Okuka pewnie chce się zwolnić z Wisły poprzez słabe wyniki i przejść do ukochanej legiuni (L). Dziwne, że nie zagrał nasz super snajpa-napastna - S. Svitlica. Może oszczędza go na mecze z innymi tuzami naszej ligi i Europy? Dobrze, że chociaż Brożek strzelił, bo jakby strzelał w każdym meczu, to mielibyśmy 5 pkt. przewagi nad ległą i Bełchatowem...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
[2006.11.08] Wisła Kraków- Ruch Chorzów 1-2 (PP) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.